Siódmego listopada wraz z Filipem Filarem poszliśmy do Śnieżnej Studni na przypuszczalnie ostatni już biwak eksploracyjny w tym roku. Ponieważ poprzednia nasza akcja zakończyła działalność w Szybkim Kominie, a wspinaczka nad Salą Arnola otwarła możliwość przedostania się do nowego komina, skupiliśmy się na rekonesansie tego rejonu.
W efekcie czterodniowego pobytu pod ziemią doszliśmy do podstawy kilkudziesięciometrowego komina znajdującego się ponad Salą Arnolda. U jego podstawy znaleźliśmy całkiem dobrze zachowaną czaszkę kuny i fragmenty jej kości. Stąd nazwa komina – Komin z Tumakiem. Po wspięciu się około 40 metrowym, przewieszonym kominem dostaliśmy się do wylotu meandra z wyraźnymi śladami bytności nietoperzy. Sam komin kontynuuje się jeszcze do góry i posiada okna w bocznych ścianach. W trakcie biwaku zreporęczowaliśmy również Szybki Komin. Jaskinia obecnie zbliżyła się do 13 kilometra długości.
W akcji wziął udział Filip Filar i Michał Parczewski. Podziękowania z naszej strony należą się dla Sławka Heteniaka i Marcina Freindorfa (członek KKTJ) za pomoc w przygotowaniu tegorocznych biwaków, transporcie i retransporcie sprzętu w jaskini. Dzięki!
by
Michał Parczewski
